Przed nami wszystkimi trudny czas.
Aby choć trochę go ułatwić, przygotowałam (z ogromną pomocą - dzięki dziewczyny!) małą ściągawkę. Szczególnie dla rodziców.
Udostępnianie mile widziane :)
Część zabaw nie potrzebuje większego tłumaczenia. Jednak kilka z nich chcę opisać szerzej.
Zabawy tematyczne - zasady i temat wybieramy sami. Możemy bawić się w lekarza, sprzedawcę, fryzjera, kucharza. W biuro też możemy się pobawić! (Zauważyłam, że moje Wiewiórki lubią właśnie sporządzać listy, sprawdzać, odhaczać, pisać itp.). A możemy nawet pobawić się w firmę sprzątającą. I przy okazji posprzątać mieszkanie 😉
Pokaz mody - wiecie, jakie są korzyści z tej zabawy? Zrobimy porządek w szafie, zmęczymy dzieci (przynajmniej na chwilę) ciągłym przebieraniem się. A przede wszystkim - sprawdzimy, czy dzieciaki z czegoś nie wyrosły 😁
Planszówki - z pewnością takich gier macie w domu pod dostatkiem. Ale na wszelki wypadek podrzucam zestawienie, które zrobił Blog Ojciec: Planszówki_Blog_Ojciec_1 Planszówki_Blog_Ojciec_2
A co, gdy wszystkie planszówki Wam się znudziły?
Można wymyślać swoje gry! Ze swoimi zasadami. Bo kto nam zabroni jako jedno z zadań zapisać "Przejdziesz dwa pola do przodu, jeżeli zrobisz 10 przysiadów"? 😀
Polecam też przejrzenie mojego bloga, znajdą się tutaj różne wersje domino, czy memory :)
I przygotowuję jeszcze swoją wersję "5 sekund"!
Wspólne gotowanie/pieczenie ciastek - chyba nie wymaga dodatkowego komentarza? 😉
Wycinanie ilustracji/układanie historyjek - gazet mamy pewnie sporo w domu. Możemy powycinać zdjęcia ludzi, zwierząt, jedzenia, roślin i wymyślać historie o przygodach naszych gazetowych bohaterów. Można też do wyciętych elementów dorysowywać otoczenie (wiecie, wycinamy z gazety dom, naklejamy na kartkę i dorysowujemy obok płot, budę, drzewo itp).
Wspólne czytanie/ Stworzenie własnej książki - przeczytaliście już wszystkie książki, jakie są w domu? W takim razie teraz Wy zamieńcie się w autorów książki! Zastanówcie się, co najbardziej lubicie - dinozaury, roboty, księżniczki, taniec - wymyślcie głównych bohaterów i opiszcie ich przygody!
Możemy też przygotować nasze wyjątkowe zakładki do książek!
Eksperymenty badawcze - część z nich wymaga wcześniejszego przygotowania poprzez zakup potrzebnych materiałów. Jednak są takie doświadczenia, które jesteśmy w stanie przeprowadzić na bazie tego, co mamy w domu.
Przykładów eksperymentów można znaleźć w internecie mnóstwo - zarówno opisanych słownie, jak i filmików. Kiedyś planowałam post z opisem eksperymentów - i kiedyś on powstanie. Może jeszcze w tym tygodniu. Ale na razie zostawiam Was z tymi linkami:
doświadczenia_mojedziecikreatywnie
TheDadLab
Zabawa w skojarzenia - znam dwie wersje tej zabawy. Może znacie jeszcze inną wersję?
- rozglądamy się dookoła, znajdujemy jedną rzecz. Później, nie patrząc na nią, opisujemy jej wygląd. Zadaniem drugiej osoby jest odgadnięcie, o co nam chodzi.
- podajemy słowo. Na przykład "książka". Następna osoba musi powiedzieć, z czym kojarzy jej się książka. No na przykład "ciekawa". A co kojarzy nam się ze słowem ciekawa/ciekawe? Ciekawa może być podróż. Gdzie możemy podróżować? Na przykład nad morze... I tak powstaje nam ciąg skojarzeń: książka-ciekawa-podróż-morze... Mogą nam z tego całkiem fajne rzeczy wyjść. Dajcie znać, od jakiego słowa wyszliście a na jakim skończyliście 😃
Nie macie oczu ruchomych, włóczki, skrawków materiału? Z pewnością macie mazaki i gazety. Oczy można namalować mazakami, włosy z pociętych na paski gazet. I stworki-potworki jak malowane! 😀
Zabawy teatralne - przed chwilą było o skarpetkowych i rękawiczkowych pacynkach. Jak już je zrobimy, możemy urządzić przedstawienie! Możemy wystawić jakąś bajkę, którą znamy. Albo możemy puścić wodze fantazji i wymyślać coś swojego.
Tworzymy swoje puzzle - rysowanie jest fajne, ale do czasu. Bo ile można rysować! Ale jakby tak z naszych rysunków zrobić później puzzle? A jak każdy coś narysuje i później wymienimy się obrazkami/puzzlami? 😀
Budowanie bazy - powiedzcie mi, kto nie budował bazy, kiedy był mały? No przecież to był nasz teren, na który znosiliśmy wszystkie zabawki. I tylko wybrane osoby mogły wejść. A to też tylko wtedy, kiedy znały hasło! Zbudujmy z dziećmi bazę - rozstawmy krzesła, stwórzmy namiot z koca, weźmy ze sobą latarkę, książkę, zabawki... Gwarantuję, że nawet nie zauważycie wtedy mijającego czasu 😄
Jakie jeszcze znacie zabawy, do których potrzebne nam są tylko kartki i coś do pisania? 😀
Nie mamy pod ręką nasion? Załóżmy hodowlę... soli! Wystarczy nam do tego słoik lub szklanka z ciepłą wodą, w której rozpuszczamy sporą ilość soli (dosypujemy do wody po jednej łyżce, mieszamy - i tak do momentu, kiedy zauważymy, że sól się już nie rozpuszcza). Do tego kredka/ołówek (ważne, żeby to nie był ulubiony artykuł piśmienniczy dziecka, ponieważ raczej pójdzie na straty) i sznurek. Sznurek zawiązujemy na ołówku, który kładziemy na szklance/słoiku a sznurek wpuszczamy do wody. Z każdym dniem na sznurku osadzać się będzie coraz więcej soli.
Codziennie możemy sprawdzać postępy hodowli - zarówno roślinnej, jak i solnej. Możemy też założyć dziennik hodowli i zapisywać (możemy też rysować) każdą zauważoną zmianę. 😄
Domowa siłownia - zachowując zasady bezpieczeństwa, możemy wykorzystać wiele przedmiotów znajdujących się w domu do zorganizowania domowej siłowni. Butelki z wodą mogą posłużyć do podnoszenia ciężarów, od ściany możemy się odpychać, łóżko może służyć za podporę dla nóg podczas robienia brzuszków...
A jak nie siłownia, to fitness! W internecie możemy znaleźć nagrania dziecięcej zumby czy fitnessu. Wystarczy włączyć i możemy zacząć spalać kalorie!
Zabawy konstrukcyjne - wspominałam już o pudełkowym mieście. Ale możemy też przecież wykorzystać klocki do zbudowania miasta czy zamku. Możemy też zrobić konkurs, kto ułoży najwyższą wieżę z klocków, kto zbuduje najdłuższy mur itp.😉
Do zabaw konstrukcyjnych możemy też wykorzystać - jeżeli mamy - kubeczki papierowe/plastikowe czy karty (to chyba była moja ulubiona zabawa z dzieciństwa - budowanie domku z kart!)
Dziennik pogody - założyliśmy już dziennik hodowli, załóżmy też dziennik pogody! Niech jedna kartka to będzie jeden dzień. Podzielmy kartkę na 3 części, które będą odpowiadać porom dnia - rano, południe i wieczór. Rysujmy w odpowiednim miejscu symbol aktualnej pogody. Możemy sprawdzać, jak pogoda zmieniała się w ciągu dnia oraz przez kolejne dni!
Tor przeszkód - do tego możemy wykorzystać krzesła, poduszki, książki (które kładziemy na głowę i musimy z nimi przejść określoną trasę tak, żeby nam z głowy nie spadła), klocki (które musimy przenosić z miejsca na miejsce)... Co Wam tylko wpadnie do głowy, można wykorzystać. Oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa!
Zabawy plastyczne - mój ulubiony wyzwalacz kreatywności. Zamieńmy się w artystów. Wyciągnijmy papier, kredki, farby, papier kolorowy, bibułę i inne materiały plastyczne. Wycinajmy, wydzierajmy, zwijamy, zgniatajmy, malujmy... A później stwórzmy album z naszymi pracami i zachowajmy na pamiątkę 😄
Nie mamy w domu nic "plastycznego"? Wystarczą gazety!
Poszukiwanie skarbów - tu możemy bawić się na dwa sposoby. Albo na zasadzie "ciepło-zimno", albo... rysujemy mapę skarbów, wręczamy ją dziecku - jego zadaniem jest odnalezienie skarbu (którym może być coś słodkiego, lub... kolejna mapa albo przedmiot, który wykorzystamy w kolejnej zabawie 😉 )
Wykonanie kartek/ozdób wielkanocnych - mamy połowę marca. Jest to dobry moment na wspólne wykonanie kartek wielkanocnych oraz świątecznych ozdób. Kartki możemy później wysłać do rodziny, znajomych a ozdoby zostawić dla siebie lub wręczyć komuś w prezencie 😊
Domowe kino - przygotujmy popcorn i coś do picia, wybierzmy razem film i wyobraźmy sobie, że jesteśmy w prawdziwym kinie 😉
Domowe "Mam talent" - każdy z nas ma talent. Chociażby do grania komuś na nerwach (tak, myślę o sobie teraz 😂). Stwórzmy z krzeseł widownię, przygotujmy odpowiednie rekwizyty i pokażmy, co potrafimy - śpiewać, tańczyć, recytować... Być może objawią się jakieś ukryte talenty podczas tej zabawy? 😁
Podrzucam jeszcze kilka linków, które mogą pomóc w organizacji czasu dzieciom.
https://www.lulek.tv/
Dzieci uczą rodziców w domu
Zabawy "domowe"
Kodowanie na dywanie (można też dołączyć do grupy na Facebooku "Uczymy dzieci programować"
Utknąłeś w domu? Te 12 słynnych muzeów oferuje wirtualne wycieczki, w których możesz wziąć udział, siedząc na kanapie
https://eprzedszkolaki.pl/
https://www.matzoo.pl/
http://pisupisu.pl/
http://www.yummy.pl/
No i wiadomo: można przejrzeć moje materiały, zapraszam też na http://www.matematykainspirowane.pl/
Przede wszystkim jednak bądźmy razem w ten trudny dla każdego czas.
Pamiętajcie, że to, co napisałam, to tylko moje propozycje. Możecie ten czas spędzić inaczej. Proszę Was tylko o jedno - niech to ni będzie czas, który spędzimy w całości przed ekranem telewizora/tableta/komputera.
Dbacie o siebie i #zostańciewdomu!
Zawsze można wyjść na dwór, spędzić czas na świeżym powietrzu. U nas powstaly niedawno Siłownie plenerowe dla dzieci więc bardzo chętnie z nich korzystamy
OdpowiedzUsuń